poniedziałek, 14 stycznia 2019

Casus Adamowicza

Jest jasne i oczywiste, że ludzie nienawidzący Polski, jawni wrogowie i zdrajcy, a także pospolici kryminaliści, w rodzaju pani Thun, pana Tuska, czy choćby broniącej haniebnych praktyk Jugendamtów, pani Pitery, powinni być wyeliminowani z życia publicznego i ponieść konsekwencje swoich czynów. O stopniu ich winy i wysokości kary powinien jednak decydować sąd. Oczywiście, sąd oczyszczony z lewackich aberracji.

Niestety, pisowskie asekuranctwo, niezdecydowanie i impossybilizm paraliżują działanie odpowiednich instytucji państwowych, a ich brak działania uzasadnia społeczną samoobronę, która jednak, by była efektywna, powinna być przemyślana i zorganizowana, a nie chaotyczna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz